Megaustawa likwiduje luki w systemie pomiaru pola elektromagnetycznego
07.05.2019
Megaustawa telekomunikacyjna rozwiązuje wiele problemów, na które zwraca uwagę Najwyższa Izba Kontroli w najnowszym raporcie dotyczącym monitoringu pola elektromagnetycznego.
Raport PEM wersja 2
NIK opublikował wyniki najnowszej kontroli. Izba przyjrzała się temu, jak funkcjonuje w Polsce monitoring pól elektromagnetycznych, których źródłem są m.in. nadajniki telefonii komórkowej. Wnioski wskazują przede wszystkim na niedofinansowanie organów odpowiedzialnych za monitoring. Wynikają z tego problemy techniczno-organizacyjne, np. brak odpowiedniej aparatury pomiarowej. Zastrzeżenia dotyczą także doskonalenia zawodowego inspektorów – metodyka pomiarów nie jest w wystarczającym stopniu uwzględniana w programach kształcenia. Ponadto Izba zwróciła uwagę, że brakuje systemu teleinformatycznego gromadzącego wyniki kontroli przeprowadzanych przez organy administracji oraz nie są one upubliczniane. NIK postuluje także działania edukacyjne w zakresie oddziaływania pola elektromagnetycznego.
Kontrole przeprowadzono w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska, Głównym Inspektoracie Sanitarnym oraz wojewódzkich inspektoratach ochrony środowiska i inspekcjach sanitarnych. Raport NIK z całą pewnością pokazuje jedno: rozwój technologii komunikacyjnych postępuje błyskawicznie. Zgadzamy się, że potrzeba lepszego prawa. Dlatego tak zwana megaustawa telekomunikacyjna, nad którą rząd pracuje od ponad roku, poprawia system nadzoru nad urządzeniami wytwarzającymi pole elektromagnetyczne, zapewnia dodatkowe środki na sprzęt i kontrole, na operatorów natomiast nakłada wiele nowych obowiązków – wyjaśnia Wanda Buk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji.
Pola pod kontrolą
Od kilku lat, podległy Ministerstwu Cyfryzacji Instytut Łączności prowadzi coroczne kampanie pomiarowe, w której badane są stacje bazowe telefonii komórkowej w całej Polsce, między innymi w miastach wojewódzkich. Co ważne, w badaniach przeprowadzonych zgodnie ze sposobem pomiaru wskazanym w rozporządzeniu Ministra Środowiska, najnowocześniejszym dostępnym sprzętem, stwierdzono jedynie dwa przekroczenia na 2880 lokalizacji. – Nadzór państwa w tym obszarze działa, natomiast jak zauważa NIK, powinien działać lepiej. Z tym zgadzamy się i mam nadzieję, że jeszcze przed wakacjami wejdą w życie przepisy, które nadzór ten uszczelnią – dodaje Buk.
Będzie więcej środków na sprzęt i kontrole
Megaustawa wzmacnia nadzór państwa nad operatorami telekomunikacyjnymi i stacjami bazowymi telefonii komórkowej. Tylko na sam zakup nowoczesnego sprzętu do mierzenia natężenia pola elektromagnetycznego, który ma znaleźć się we wszystkich Wojewódzkich Inspektoratach Ochrony Środowiska, zostanie przeznaczonych ponad 5 milionów złotych.
Nowoczesny system dla inspektorów
Od 2017 roku trwają prace nad system SI2PEM, który zgromadzi wyniki wszystkich pomiarów dotyczących poziomu pola elektromagnetycznego. Dzięki megaustawie znajdą się w nim efekty pracy Wojewódzkich Inspektoratów Ochrony Środowiska, Wojewódzkich Inspekcji Sanitarnej, a także pomiarów wykonywanych przez certyfikowane laboratoria. Megaustawa wymusza na operatorach jednolity standard raportowania odnośnie pola wytwarzanego przez stacje bazowe. Pozwoli to na dokładną ocenę łącznych wartości pola wytwarzanego przez wszystkie instalacje radiokomunikacyjne w okolicy.
Dzięki SI2PEM poprawi się także koordynacja między służbami odpowiedzialnymi za monitoring pola elektromagnetycznego, czego brak podkreśla w swoim raporcie NIK.
Ponadto, sami operatorzy będą mogli precyzyjnie ocenić rozkład wartości pola, co pozwoli na bardziej efektywne planowanie sieci i unikanie przekroczeń. Obywatel z kolei uzyska dostęp do bezpłatnej strony internetowej, na której sprawdzi poziom pola elektromagnetycznego w dowolnym miejscu w Polsce. System będzie gotowy już za rok.
Uszczelnienie przepisów ochrony środowiska
Megaustawa zmieni także przepisy ustawy Prawo ochrony środowiska. Wraz z jej wejściem w życie pojawi się obowiązek przeprowadzania dodatkowych badań natężenia pola elektromagnetycznego przed uruchomieniem stacji pod kątem zgodności z przepisami (a nie po uruchomieniu, jak jest to obecnie) Co więcej, wyniki będą zgłaszane zarówno wojewódzkim inspektoratom ochrony środowiska, jak i sanepidom. Dotyczyć to będzie stacji jako całości oraz urządzeń emitujących pole, tj. anteny. , której obawiają się obywatele.
Szkolenia kadr
W ramach programu SI2PEM przewidziany jest szereg szkoleń dla osób pracujących w terenie zajmujących się badaniem natężenia pola elektromagnetycznego. Już teraz jednak pracownicy samorządów mogą korzystać ze szkoleń w ramach Akademii Inwestycji Szerokopasmowych, prowadzonych przez Ministerstwo Cyfryzacji, które w szczególny sposób dotyczą kwestii ochrony środowiska.
Edukacja obywateli
Ministerstwo Cyfryzacji podobnie jak NIK dostrzega potrzebę działań oświatowych w obszarze pola elektromagnetycznego. Zespół ekspertów na zlecenie Ministerstwa Cyfryzacji, przygotowuje przekrojowe opracowanie dotyczące pola elektromagnetycznego. Publikacja ma być gotowa do końca maja. Będzie ją można bezpłatnie pobrać ze stron Ministerstwa Cyfryzacji. Planowanie jest także uruchomienie dedykowanej strony internetowej, na której zamieszczane będą zweryfikowane i wiarygodne informacje dotyczące tematu.
zrodło: gov.pl